Izrael i Palestyna 05.11-16.11.2013 |
|
Listopad, Poznań Jesienny odlot
Ptaki to mają fajnie. Jesienią formują klucze i odlatują. Gapiliśmy się chyba za długo na te wszystkie gęsi i bociany, bo odlatujemy wraz z nimi! A odlot to będzie prawdziwy!!!! Na południe – w ciepłe, bombowe i wystrzałowe strony! Ponoć rosną tam na drzewach granaty! W dodatku w totalną przyszłość. Tam, gdzie większość, wg kalendarza żyje w 5774 roku!!! Sprawa jest poważna. Ale to podobno najbardziej rozwinięty i zaawansowany elektroniczno – technologiczno – komputerowo i wynalazkowo kraj. Myślicie , że złapiemy z nimi jakiś kontakt? Bo my jesteśmy na etapie zielonych UFO –ludków i kręgów zbożowych w Wylatkowie. Jak macie jakieś doświadczenia z przyszłości - to piszcie! żebyśmy tam nie zginęli. Ale jakby co, mniejszość ( ale spora), żyje w czasach pomiędzy Bitwą pod Grunwaldem i Hołdem Pruskim. Mają właśnie kalendarzowo 1433r. Może tu łatwiej się dogadamy. Choć nie jesteśmy pewni, czy w ich historii Jagiełło i Zygmunt Stary w ogóle zaistnieją?! Możliwe , że się pomyliliśmy o kilka dziesiątek lat, ale to jakby nie ma za dużego znaczenia. Co myślicie?! Mają też inne, na razie niezrozumiałe dla nas dziwa, np. z futbolowego punktu widzenia – jest to kraj europejski. A nas na gegrze uczyli, że to jest Bliski Wschód. W większości domów mają całe stosy naczyń. Osobne talerze do mięsa, osobne do mlecznych przetworów. Jak się pomylą, to tłuką i lecą do sklepu po nowy zestaw. Niedziela zaczyna się u nich w piątek po zmroku. A kończy w sobotę o zmroku. A co jest w niedzielę? Chyba nasz poniedziałek?! I, o zgrozo, w tę przydługą niedzielę wszystko jest zamknięte – sklepy, knajpy, tramwaj nie jeździ. I nic nie wolno robić – odbierać telefonów, gasić światła, robić zdjęć, przyciskać jakichkolwiek guziczków. Oj, żebyśmy wtedy tylko nie mieszkali na 16-ym piętrze w hotelu z windą! No i podróżować też nie wolno. Chyba ,że na wodzie. Więc, co sprytniejszy ładuje butelkę mineralki pod pupę i jedzie A może to tylko anegdota... W każdym razie trzeba to sprawdzić! A i tak największym wyzwaniem dla nas jest to, że znów zabieramy walizkę i ...Rodziców Lili! Jak to się stało? Tatuś chciał koniecznie do Afryki, na lwy polować. Co nasze pro-kocie uczucia mocno wzburzyło! Mamusia – na marokańskie bazary. Co z kolei mogłoby mocno ekonomią domu wstrząsnąć Więc, rad nie rad, zabieramy Naszych Dorosłych z sobą. Aby nie psocili za bardzo sami! A ponieważ wchodzą właśnie w mocno młodzieżowy wiek powyżej - ten... tego i hmmm, więc na wszystko już teraz ich stać! Zobaczymy, czy nas też! Bądźcie z nami. Czuwajcie lub módlcie się. Jak kto woli! Listopad, Poznań Wróciliśmy
Wróciliśmy. Będzie już z 2 tygodnie. Możecie przestać trzymać kciuki, czy modlić się za nasz szczęśliwy powrót z Ziemi Świętej. I sami wracajcie do pracy. Jak i my wróciliśmy. Amen. Pewne jest jedno. A nawet dwie, czy trzy rzeczy: z walizką trudno się podróżuje, z Rodzicami lekko, a Izrael to najbardziej elektronicznie rozwinięty kraj świata. Każdy cm2, cm3, kwadrat i kula – są pokryte internetem. Nigdy nie będziesz sam. Tajemniczy Wi Fi zawsze będzie ci towarzyszył. Pewnie Mosad to tak wymyślił Internet jest w piachach pustyni Negew i w każdym kryształku soli w Morzu Martwym czyli Słonym. Ale, jak wiecie, w wodzie się trudno pisze, bo fala może zalać; w szabat, czyli piątek i sobotę – nie wolno nawet telefonu podnieść; w miejscach świętych - nie wypada; a na pustyni – myśleliśmy raczej o wodzie – niż o Was. Wieczorem znów – jak znaleźć tanie piwo, czyli poniżej 10 zł za puszkę. Niech to będzie za usprawiedliwienie. Żydzi mówią, że w ich kraju – WSZYSTKO jest. Więc teraz spróbujemy o tym WSZYSTKIM wszystko wszystkim napisać. Ciężar to straszny, bo jak pisać o WSZYSTKIM?! Dla wszystkich zainteresowanych mały dzienniczek podróży po WSZYSTKIM, czyli szczegóły i detale każdego dnia pobytu we WSZYSTKIM. Dni było tylko 12 – więc do Świąt z czytaniem się uporacie. Szalom (Alejkum) |
|