Wenezuela & Kolumbia 11.02.–26.03.2008 |
12.02.2008 Ciudad Bolivar, Wenezuela
Wylądowaliśmy nareszcie w Caracas! Tylko 18 godzin od wyjścia z domu. A ponieważ było nam mało :-), wsiedliśmy od razu w autobus na kolejne 12 godzin (tak dla równego rachunku). I... siedzimy już nad Orinoko. Z billboardów pozdrawia nas Chavez, a z murów: socialismo siempre vive!!! Z drzew lecą na nas egzotyczne owoce. Chyba zaoszczędzimy na obiadach :-) Na razie jemy prosto z trawy (mango, banany, 5-cio kilowe papaje). Czy u Was też się tak ociepliło? U nas nieznacznie ponad 30 st.C i trochę wilgotno, choć nie pada. Jutro lecimy (dosłownie – awionetką) pod najwyższy wodospad świata Salto Angel - 979 m n.p.m. (Walentynki, a zarazem imieniny Lili spędzimy w jego cieniu). |