Big 5 & The Indian Ocean 19.01-15.02.2014 |
17.01.2014 Poznań Gatunek NIE-TURYSTA afrykański
Przygotowania, to rzecz najważniejsza. Sama podróż...już mniej :-) Najważniejsza rada, jaką wyczytaliśmy w naszym ulubionym przewodniku Lonely Planet brzmi: "Jeśli nie chcesz po wyjściu z samolotu być natychmiast obrabowanym, oskubanym z kasy i paszportów, zgwałconym i porzuconym nie wiadomo gdzie, musisz od razu wtopić się w tłum miejscowych”. I najważniejsza rada : ” Spróbuj wyglądać, jak NIE-TURYSTA”!!!! Podeszliśmy do sprawy poważnie i zaczęliśmy rozgryzać problem - jak wygląda nie-turysta, czyli miejscowy? Oto wyniki naszego śledztwa: wiemy już, że tu w Afryce Wschodniej, narodził się nasz gatunek. Różne hominidy, homu homini, czaszki, szkielety i odciski stóp naszych przodków nawet sprzed 3 mln lat tu odkryto. A wszystkiego tego dokonali słynni Louis & Mary Leakey już w latach 50-tych XX w. Nawet australopiteka i homo sapiensa znaleźli. Więc już pewnie się nie wymigamy i będzie trzeba przyznać, że pochodzimy od Czarnego luda. Lila to ma nawet sporo z nim wspólnego - mnóstwo czarnych piegów! Ale, czy to wystarczy? Żeby wyglądać, jak miejscowy?! Poszliśmy dalej - tropem starych filmów o Afryce: "Królowa afrykańska”, "Śniegi Kilimanjaro”(ach, Gregory Peck...), ”Mogambo” (ach, Clark Gable....) "Pożegnanie z Afryką” (ach, Robert Redford).................... i takie tam... I wyszło na to, że ten tłum afrykański będzie nie dość, że czarny, to jeszcze kolorowy i kolonialny!!! Z dumą nasze przemyślenia uwieczniliśmy na fotce!!! Tak powinniśmy chyba całkiem niezauważenie przemknąć przez Afrykę???!!! Czy się uda - w następnym odcinku.... |